wtorek, 19 stycznia 2016

Dość nietypowy tort...


Ania: Zrobisz mi tort?
Ja: Ale jaki?
Ania: No taki z tkaniny…
Ja: aaaacha.. no pewnie, że tak...

...ale jak? ;)

Szyliście kiedyś tort z tkaniny? Ja szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie ;) Owszem, odkąd mam syna, piekę na każde jego urodziny własnoręcznie torty, ale z tkaniny? Jakoś mi się nie zdarzyło.. a takie wyzwanie postawiła mi Ania z Foto-Nostalgia.pl ;)

fot. Anna Szot - www.foto-nostalgia.pl

Ale od początku... Tradycyjny tort zaczyna się od upieczenia biszkoptu - postanowiłam, że zacznę podobnie, potrzebuję formę. Koło jako podstawa…


... a brzeg prostokąt, ale jaki duży? Zaraz zaraz, jaki to był wzór na obwód koła? Tak, matematyka przydaje się nawet w szyciu :)
Dla tych, którzy nie pamiętają O = 2 · π · r ;) Ten wzór przydał mi się tutaj baaardzo :D

Jeśli szyję coś pierwszy raz, to najpierw układam sobie w głowie obraz końcowy, potem szkicuję projekt i biorę się za wykonanie. W trakcie zawsze koryguję mój projekt, a bywa i tak, że patrząc jak coś powstaje przychodzą mi do głowy kolejne pomysły na wykończenie. Wtedy widzę wyraźniej i zazwyczaj coś modyfikuję.

Czasem bywa też tak, jak w tym wypadku.. nie do końca wiedziałam jak wykończę mój tort - tzn. jak go udekoruję, ale zostawiłam to sobie na koniec - jak będzie tort to zajmę się dekoracją :) i jak postał - trzywarstwowy :D to przyszedł mi do głowy pomysł z wisienkami:



i tak.. przysłowiowa wisienka na torcie okazała się TYM czymś co wyróżniło mój „wypiek” i nadało mu charakteru.

Oto mój tort w całej okazałości i do kompletu girlanda ;)




Jestem bardzo dumna z mojego dzieła. Tort przeszedł już stosowne testy, wykonane przez surowych i dociekliwych sędziów - dzieci :) - w czasie sesji zdjęciowych. Tym bardziej jestem dumna ze swojego dzieła :)


fot. Anna Szot - www.foto-nostalgia.pl

fot. Anna Szot - www.foto-nostalgia.pl




1 komentarz: