Jakiś czas temu zamarzyła mi się nowa sypialnia. Generalnie najbardziej przeszkadzała mi kolorystyka. Ale co zrobić jeśli nie chce kupować się nowych mebli? Odpowiedź jest prostsza niż się wydaje - przemalować je :) Dobrze, dobrze.. wszystko jest proste, gdy mamy meble drewniane. Ja mam łóżko drewniane - ufff! Ale szafki nocne i dużą komodę z płyty w okleinie. Co robić? Oklejać? Nie! :)
Krótki rzut na to jak było PRZED:
Mamy takie fajne czasy, że naprawdę wiele można zrobić prosto, szybko i niewielkim kosztem. Nie ma znaczenia, że nie wszystkie meble są drewniane.
Przejdźmy przez metamorfozę w punktach :)
1. Punkt pierwszy jest najtrudniejszy! Opróżnić meble z rzeczy. Heh. Szczerze? Zajęło mi to najwięcej czasu ;)
2. Teraz już pójdzie sprawniej - szlifowanie. Powierzchnię mebli należy zmatowić. Przy tym punkcie zwracamy uwagę na to, który meble jest drewniany a który w okleinie. Istotne jest to, żeby meble w okleinie tylko delikatnie zmatowić, także posługujemy się papierem ściernym o wysokim nominale - około 200.
4. Odtłuszczanie. Niektórzy pomijają ten punkt, ja jednak chciałam mieć pewność, że wszytko pójdzie zgodnie z planem. Odtłuszczamy benzyną ekstrakcyjną. Można ją kupić w każdym markecie budowlanym i kosztuje około 10zł.
5. Wreszcie - malowanie :) Meble malowałam farbą akrylową. Nie rozcieńczałam jej. Do malowania łóżka i moich komódek wykorzystałam wałek flokowy. Polecam, malowało się świetnie, szybko i bardzo prosto. Ważne jest to, żeby nanosić cienkie warstwy. Ja malowałam 3 razy.
Co było dla mnie ważne:
- malowałam w domu, w zimie, więc istotny dla mnie był zapach farby. Malowałam emalią akrylową Dekoral do drewna i metalu. Farba naprawdę nie śmierdzi i wysycha szybko. Na puszce napisane jest, że schnięcie 4h ale schła zdecydowanie szybciej,
- mimo wszystko odczekałam 24h od malowania zanim spałam w pomieszczeniu z nowopomalowanymi meblami,
- farba wodnorozcieńczalna - schodzi z rąk ;)
I wreszcie efekt PO:
Jak widać, nie mogłam się oprzeć dodaniu od razu paru dodatków ♡
Lampka dostała nowy klosz i totalnie się odmieniła.
O moim Amorku, czy serduszku na firance już pisałam tutaj - Trzy pomysły nie tylko na Walentynki
Osłonka doniczki:
I na końcu duża komoda ♡
... i choć przydałoby się jeszcze parę dodatków, m.in. narzuta na łóżko, jakieś fajne poduchy.. to i tak już UWIELBIAM moją sypialnię ♡♡♡